Konstytucja 1997
Polska Konstytucja miejscami przypomina mityczny kodeks piratów”: luźne zalecenia, które są dość swobodnie interpretowane (głównie przez Trybunał Konstytucyjny). W szczególności dotyczy to preambuły Konstytucji, której chyba nawet autorzy nie traktowali jako przepisu prawnego. Tymczasem preambuła Konstytucji wydaje się najbardziej odpowiednim miejscem do zadeklarowania hierarchii wartości podstawowych dla wspólnoty narodowej.
Konstytucja III RP nawiązuje do chrześcijańskiego dziedzictwa. Czy ma to przełożenie na treść przepisów? O dziwo tak – pomimo że w czasie jej uchwalania w Polsce rządzili komuniści (premierem był Cimoszewicz a prezydentem Kwaśniewski). Najwyraźniej w warstwie aksjologicznej komunistom było bliżej do chrześcijaństwa, niż obecnie rządzącej, bezideowej hołocie nazywanej elitą (już chyba tylko przez siebie).
Chrześcijański system wartości w języku filozofii (a więc akceptowalnym także przez osoby nie podzielającej wiary w Boga, a „uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł”) opisywał między innymi Max Scheler. Według niego najwyższą wartością jest świętość. Podobnie widział to Norwid, dla którego cel pracy i rozwoju kultury była świętość (triada piękno-praca-zmartwychwstanie). We współczesnym języku świeckim możemy powiedzieć, że celem człowieka jest samorealizacja (doskonalenie siebie). Nieco niżej w hierarchii są według Schelera wartości duchowe: prawda, dobro i piękno. I te właśnie wartości (+sprawiedliwość) znalazły się w Konstytucji z 1997 roku. Uznanie wartości pracy (szeroko rozumianej) można wywieść z pojęcia dobra (nie ma dobra bez dobrych czynów) i celowości działania dla dobra swojego i wspólnoty („doskonalenia siebie”). Ograniczenie obecnej preambuły do tych kwestii pozwoliłoby na jej skrócenie do:
My, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł, równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego ustanawiamy Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej jako prawa podstawowe dla naszego państwa.
Aby ułatwić odnoszenie tego zapisu do praktyki naszego życia, aż się prosi w tym miejscu o jasną deklarację:
Państwo to dąży do stworzenia wszystkim obywatelom warunków rozwoju w duchu wymienionych powyżej podstawowych wartości.
Twórcy Konstytucji niestety nie przewidzieli współczesnych ataków lewactwa na duchowe wartości cenione przez polskie społeczeństwo. Ten perfidny atak polega na tym, że pewne podstawowe wartości przyjmuje się poza całym systemem wartości. Pozawala to na manipulowanie pojęciami i wypaczanie ich sensu. Na przykład pojęcie tolerancji po oderwaniu go od prawdy i miłości, pozwala szerzyć nienawiść do tych którzy w imię prawdy nie akceptują lewackich pomysłów na „nowoczesnego człowieka”.
Dlatego wyzywaniem przed którym stoi Polska jest uzupełnienie Konstytucji o rozszerzony katalog wartości, wraz z naturalną ich hierarchią. Sprawi to, że system wartości stanowiących o polskości stanie się bardziej jasny i odporny na manipulacje.
Poniżej proponuję zbiór takich zapisów.
Uznajemy istnienie hierarchii wartości podstawowych:
1. Każda osoba ma niezbywalną wartość i należy traktować ją podmiotowo. W szczególności każda osoba ma prawo do życia i prawo do poszanowania jej godności.
2. Prawo i obowiązek troski o wspólnotę. Wspólnotę tworzy w szczególności naród. Z troski o wspólnotę wynika konieczność stanowienia praw strzegących przyjęty system wartości.
3. Prawda i wolność. Podstawą współistnienia jest prawda jako gotowość akceptacji logicznych konsekwencji przyjętych faktów i zaakceptowanych wartości. Oznacza to zakaz stanowienia praw wewnętrznie sprzecznych. W imię prawdy nie można jednak ograniczać wolności badań naukowych oraz głoszenia odmiennych poglądów – o ile nie podważają one fundamentalnych wartości.
4. Tolerancja dla odmiennych poglądów nie może prowadzić do wymuszania akceptacji w jakiejkolwiek formie poglądów wewnętrznie sprzecznych, sprzecznych ze stanem naszej wiedzy i przekonaniami, czy też naruszającymi przyjęty system wartości. W tym ostatnim przypadku głoszenie takich poglądów może być prawnie zabronione. Zakazy takie muszą jednak mieć rangę konstytucyjną (a więc ich przyjęcie musi podlegać takiej samej procedurze).
5. Obywatele mają prawo powoływać do życia różne organizacje życia społecznego, które pozwalają na lepsze współdziałanie. Jednak działalność tych organizacji nie może naruszać przyjętego systemu wartości.
6. Sprawiedliwość domaga się także akceptacji zasady wzajemności: oczekuję takich praw, jakie jestem gotów przyznać innym. Zasada ta dotyczy jednak osób, a nie organizacji.
7. Państwo akceptuje zasadę pomocniczości. Oznacza to, że wsparcie działań osób poprzez struktury państwa jest niezbędne dopiero w sytuacji, gdy te osoby nie mogą poradzić sobie samodzielnie. Interwencje są w szczególności konieczne, gdy jakaś osoba egzystuje w warunkach urągających jej godności.
8. Prawo własności prywatnej powinno być szanowane jako podstawa ustroju państwa. Własność ta jednak nie może być gromadzona i utrzymywana z naruszeniem praw innych obywateli.